czwartek, 15 maja 2008

Cicha sprężarka warsztatowa



Od dłuższego czasu chodziła mi po głowie cicha sprężarka. Swój warsztacik mam w piwnicy w bloku, więc zwykły tani agregat nie wchodził w grę ze względu na hałas jaki generuje. Do tego jeszcze czas na majsterkowanie mam wyłącznie wieczorem, więc na tyle na ile jest to możliwe elektronarzędzia staram się wybierać jak najcichsze.

Sprężarkę zrobiłem z agregatu od lodówki, presostatu i butli gazowych. Agregat jest mało wydajny, ale jest cichy i potrafi wyciągnąć z tego co znalazłem na necie spokojnie 10 barów. Ja presostat mam ustawiony na 6,5 bara i to mi na razie wystarcza. Układ składa się ze spręzarki z małą butlą i dołączaną do niej większą, którą mogę odpiąć i nabitą zabrać np. na dwór i napompować koła w aucie. Z założenia ma to być urządzenie w zasadzie do wszystkiego poza malowaniem jakiś dużych powierzchni, bo nie mam na to warunków.
Części użyte do budowy: agregat od lodówki, 2 butle, węże gumowe, szybkozłącza, presostat, manometr z zaworem zwrotnym. Koszt budowy około 250,- nie licząc dużej butli.





1 komentarz:

lanpan pisze...

Niedawno sam szukałem do swojego warsztatu właśnie tego typu cichej sprężarki i musze Ci powiedzieć, że najciekawszą ofertę znalazłem tutaj https://www.aerzen.com/pl.html . Sprężarki nie są drogie, a na prawdę bardzo solidne. I po co prawda krótkim ale intensywnym okresie użytkowania, jak najbardziej mogę Ci ten sprzęt polecić